Register | Login
Attackpoint - performance and training tools for orienteering athletes

Training Log Archive: 3x3

In the 7 days ending Nov 20, 2016:

activity # timemileskm+m
  Orienteering forest4 3:48:30 18.42(12:24) 29.64(7:43) 78349 /76c64%
  Running6 1:55:58 12.9(8:59) 20.76(5:35) 114
  Orienteering urban1 18:41 3.27(5:43) 5.26(3:33) 822 /24c91%
  Total6 6:03:09 34.58(10:30) 55.66(6:31) 90571 /100c71%
  [1-5]6 5:49:50

«»
1:40
0:00
» now
MoTuWeThFrSaSu

Sunday Nov 20, 2016 #

9 AM

Running (rozgrzewka) 13:19 [0] 2.59 km (5:09 / km) +20m 4:58 / km

Miałem już troszkę luz psychiczny po wczoraj. Chciałem po prostu dobrze pobiec i być z siebie zadowolonym. Niestety nadal nie było we mnie werwy i pierdolnięcia... Luźna rozgrzewka, bo nie miałem sił na więcej.

Orienteering forest (CISM long) 1:27:00 intensity: (17:00 @2) + (1:10:00 @3) **** 14.85 km (5:52 / km) +360m 5:14 / km
spiked:15/24c

Trasa 13,1km i 360m przew.

1. PK - jak profesor
2. PK (1'45) - za cholerę nie mogłem przeskoczyć na tę drugą ścieżkę w zielonym i później dwa razy lekkie motate dalej
5. PK (0'15) - słaby wariant, syf
7. PK (0'45) - trzymałem krawędź zielonego i nie widziałem tego punktu, a tam nawet było picie rozstawione i jakiś pojazd, ja jebe;/
10. PK (0'10) - dziwnie po lewo wypadłem przed punktem

Na 13. PK łącznie 3 sekundy przed Małym (ten sam wariant trasy).

15. PK (0'25) - ściągnął mnie inny PK, debil...
17. PK (0'50) - nie sczaiłem tego zielonego w terenie, były w nim spore prześwity i myślałem, że to już powinno być to białe, nauczka na przyszłość!
21. PK (0'20) - lepszy wariant od prawej, a nie na pamięć od lewej
22. PK (0'10) - wahnięcie na wejściu
23. PK - pod górę w zielonym już mnie takie skurcze łapały w dwugłowych, że trumna koniec
24. PK (4'15) - już kompletnie mi mózg odcinało i chodziłem sobie po tym lesie jak w amoku

Udało mi się jeszcze zbiec na dół do grubej drogi, potem kawałek nią podciągnąć, przebić się bagnem i próbowałem wejść do góry na 25. PK. Zobaczyłem, że nie jestem w stanie zrobić kroku w tym kierunku... Próbowałem łapać się drzew, wciągać, czołgać, ale po prostu już byłem kompletnie wyjechany. Odpocząłem chwilę i podjąłem jeszcze jedną próbę walki, ale nie było z czego. Sturlałem się do ścieżynki i zacząłem sobie nią tuptać w stronę centrum zawodów. Po drodze kilkukrotnie siadałem albo się kładłem, bo już miałem zero mocy:( Tak bardzo chciało mi się pić! I jeść... Doczłapałem się do pola i tam zaległem z braku sił, aż po chyba dość niedługim czasie odnalazł mnie Murzyn w mundurze i pomógł dojść do ambulansu, który dowiózł mnie do namiotu medycznego i tam dostałem od razu kroplóweczkę, opór wody, izotoników, owoce (nawet jabłko mi zajebiście smakowało!) i kilka batonów, które wchłaniałem jak perszing. Minęło jakieś pół godziny i całkowicie odżyłem. Co za historia!

Faktycznie było tego dnia ciepło i słońce dawało, ale starałem się dużo pić w poprzednich dniach i na trasie też. Wieczorem się najadłem porządnie. Jedyne co, to może trochę za mało zjadłem na śniadanie. No i nie wziąłem żadnego żelka, bo myślałem, że ten klasyk nie będzie aż tak długi...

Łącznie błędów: 8'55. Biegłem na jakieś 49. miejsce. Bez błędów można było walczyć o miejsce 25. Słabiutko mi się biegło od samego początku, ale walczyłem, dopóki tylko mogłem!
Kowal (9) 81:39, Olej (13) 83:09, Rino (28) 87:31, Mały (33) 90:09, Rychu (38) 91:21, Podzio DSQ.

Przebiegi: http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=... i http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...
Wyniki i międzyczasy: http://helga-o.com/webres/index.php?lauf=1707

ALE MAMY BRĄZ W DRUŻYNIE!
http://cism-orienteering.com/wp-content/uploads/20...

Saturday Nov 19, 2016 #

10 AM

Running (rozgrzewka) 25:09 [1] 3.46 km (7:16 / km) +50m 6:46 / km

Słabiutko się czułem na rozgrzewce. Ciągle coś ze mną jest nie tak... Ciężko mi się było też psychicznie zebrać, ale starałem się skupiać na technice.
(część z mapką rozgrzewkową)

Orienteering forest (CISM middle) 41:48 intensity: (10:00 @2) + (20:00 @3) + (11:48 @4) ***** 6.55 km (6:23 / km) +180m 5:37 / km
spiked:14/23c

Trasa 5km i 180m przew.

1. PK - ścieżka w dżungli nie do opowiedzenia, ale jakoś się udało!
2. PK (0'35) - wygodnie się biegło do lewej, więc mnie wyrzuciło...
3. PK - dopiero za trzecią próbą udało mi się wydostać z dżungli, niefart:/
5. PK (0'20) - znowu problem z buszem i leciutka waha na wejściu
6. PK (0'05) - nieoptymalny kierunek
9. PK (0'15) - za nisko spadliśmy z Locatellim, ale się szybko ogarnąłem
10. PK (0'05) - za bardzo na prawo
14. PK (1'00) - dobry wariant, ale wejście w kompletnym chaosie...
15. PK (3'00) - białe na szczycie było trochę bardziej rozległe, znalazłem pasujący względem niego kopczyk, ale bez punktu i kompletnie zgłupiałem, już zacząłem myśleć, że zabiegłem i się wracałem...:[
16. PK - po międzyczasach widzę, że tutaj z tą wajchą na przebiegu mocno przesadziłem;D HAHA
17. PK - tylko 11 sekund gorzej od Kyburza!
21. PK (0'05) - za wysoko byłem i jakoś daleko ten punkt za muldą...
23. PK (1'00) - czułem, że będzie wydeptaną już ścieżka do punktu i zaryzykowałem. Faktycznie była, ale nagle się kończyła w jakichś mega chaszczach, no i utknąłem na amen;/

Łącznie 6'25 błędu, z czego 5min z hakiem takich siermiężnych.
43/148, 10:25 do Kyburza. Bez błędów mógłbym zakręcić się na miejscach 7-15. Czwarty z Polaków - na szczęście zapunktowałem do drużyny. Uff, chociaż tyle dobrego...
Kowal (11) 35:30, Rino (19) 37:40, Olej (27) 39:07, Podzio (43) 41:48, Rychu (57) 43:54, Mały (70) 46:49.

Po wszystkim sprawdziłem sobie z ciekawości, co by było gdyby. Wygraliśmy ostatecznie z Austriakami o 2:05, a ja byłem 2:06 przed Rychem na tym biegu. Co za JAJA!

Przebiegi: http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...
Wyniki i międzyczasy: http://helga-o.com/webres/index.php?lauf=1706

Running (roztruchtanie) 6:58 [1] 1.13 km (6:09 / km) +2m 6:06 / km

z Rysiem, takie trochę od niechcenia, styrany jak pies

Friday Nov 18, 2016 #

9 AM

Running (dobieg) 3:15 [1] 0.56 km (5:50 / km) +10m 5:21 / km

Orienteering forest (CISM model event) 38:30 intensity: (33:21 @1) + (5:09 @3) **** 3.67 km (10:30 / km) +128m 8:56 / km

Banan specjalnie dostawił nam 3 punkty w dżungli, żebyśmy mogli więcej czasu spędzić w tym specyficznym terenie. Mapka już dużo lepsza. Da się w miarę ogarniać. Po wyjściu z zielonego resztę w białym poleciałem sobie żwawo - szalonej mocy nie było, ale przynajmniej ciut się rozruszałem. 850m i 35m w górę po 6:02/km. Oj, będzie ciekawie jutro!

Przebiegi: http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...

Running (przebieżki) 4:34 [1] 0.85 km (5:21 / km)

Thursday Nov 17, 2016 #

10 AM

Note

Pakowanie i przejazd z Buzios do jednostki w Sao Pedro da Aldeia.
12 PM

Running (rozruch) 20:00 [1] 4.33 km (4:37 / km) +20m 4:31 / km

Rozruch z chłopakami na terenie jednostki. Lepiej się czuję, ale w brzuchu dalej dziwacznie - taki przykurczony przy bieganiu.
Po bieganiu sobie poćwiczyłem trochę dynamicznie i podczepiłem się pod jedną dwusetkę (w 34,5sek) chłopaków.

Wednesday Nov 16, 2016 #

12 PM

Note

Apogeum złego samopoczucia. Fatalnie się czułem - brzuch i głowa... Pojechaliśmy do centrum Buzios, wszyscy pobiegali, a ja pochodziłem sobie z trenerami. Później na plaży zdychałem:( Nie do życia kompletnie, eh
Wieczorem wdrożyłem picie wódki z pieprzem.

Tuesday Nov 15, 2016 #

10 AM

Running (dobieg) 1:15 [1] 0.23 km (5:29 / km) +1m 5:22 / km

Orienteering forest (5 dias do Rio E5 - middle) 1:01:12 [1] ***** 4.57 km (13:23 / km) +115m 11:53 / km
spiked:20/29c

Teren nie do opisania! Nie do opowiedzenia!!! Istna dżungla! I podobno 30% middle na CISM w takim czymś...:O Start był opóźniony o ponad godzinę, bo nie postawili punktów - nie dziwię się ani trochę;P Przebiegów nie naciągałem - kliknąłem po prostu 2 pewne miejsca i zostawiam to, co wyszło. Kupa śmiechu;-)) Biegłem z GoPro Rina. Przeżycie nie do opisania. Tak jak to napisał Martin Hubmann: Schatzsuche:D Po wydostaniu się z 19. PK miałem na zegarku średnie tempo 18'/km. :-)
Biegałem (właściwie chodziłem bądź czołgałem się) wolniutko, ale niestety nie czułem się dobrze. Jakiś wirus mnie trzyma;-/

Przebiegi: http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...

Monday Nov 14, 2016 #

10 AM

Running (rozgrzewka) 23:25 [1] 4.13 km (5:40 / km) +3m 5:39 / km

Orienteering urban (5 dias do Rio E4 - sprint) 18:41 intensity: (8:41 @3) + (10:00 @4) ** 5.26 km (3:33 / km) +8m 3:32 / km
spiked:22/24c

AKCENT - prosty sprint biegany na maxa. Słabiutkie warunki: deszcz i mocny wiatr. Chłodnawo. Zawahanie w drodze na 20. PK i wielbłąd wariantowy na 17. - 8 sekund! Olej to samo, Rino nie (on tylko gorszy wariant na 16). Trochę mnie w brzuchu kręciło, ale dało się zapierdzielać.

Olej 18:36, ja 18:41, Rino 18:43 - dobrze jest!

Przebiegi: http://biegnaorientacje.pl/doma/show_map.php?user=...
Wyniki: http://www.forj.org.br/sites/default/files/Resulta...

Running (roztruchtanie) 18:03 [1] 3.48 km (5:11 / km) +8m 5:08 / km

« Earlier | Later »