Register | Login
Attackpoint - performance and training tools for orienteering athletes

Training Log Archive: 3x3

In the 7 days ending Jan 8, 2017:

activity # timemileskm+m
  Running6 6:36:04 48.98(8:05) 78.82(5:02) 600
  sala2 1:03:06
  core1 42:00
  stab1 40:00
  siła1 30:00
  Indoor rowing1 15:01
  Step1 10:03
  Treadmill1 9:31 1.14(8:22) 1.83(5:12)
  Total9 10:05:45 50.11 80.65 600
  [1-5]7 6:59:35
averages - rhr:46 weight:76.5kg

«»
2:40
0:00
» now
MoTuWeThFrSaSu

Sunday Jan 8, 2017 #

8 AM

Note
rhr:48

Olejowi wczoraj trochę przymarzły palce i przez noc zrobił mu się na jednym bąbel, więc musieliśmy pojechać do szpitala - na szczęście okazało się, że to nic takiego. Ale było tak zimno (-23!!!), że auto nie chciało odpalić i wojowaliśmy z nim ponad pół godziny... Więc czas między śniadaniem a treningiem nam w ten sposób upłynął.

[tętno spoczynkowe mierzę teraz palcem, więc wartości mogą być trochę inne niż te wcześniej mierzone przyrządem]
10 AM

Running (długie wybieganie) 1:38:22 intensity: (4:55 @0) + (1:32:53 @1) + (34 @2) 18.51 km (5:19 / km) +405m 4:47 / km
ahr:134 max:145

Z Olejem, na Staw Smreczyński (1226m npm) - Doliną Kościeliską. Spoko się leciało, ale tętno mi łatwo podbijało do 140 na ciągłym lekkim podbiegu, więc zwalniałem i puszczałem Oleja przodem. Na zbiegu mega chill. Trzeba zdecydowanie popracować nad wytrzymałością siłową!
Po: rozciąganie, trochę stabilizacji i desek (łącznie jakieś 25min). Do tego podciągnąłem się 3 razy podchwytem i mógłbym dalej walczyć - WOW!
4 PM

Treadmill (rozgrzewka) 9:31 intensity: (38 @0) + (8:53 @1) 1.83 km (5:12 / km)
ahr:130 max:136

Nachylenie 1%. Ustawiłem sobie najpierw prędkość 12km/h, ale tętno szybko weszło na 136, więc zluzowałem do 11,5 i było spox.

Step 10:03 [0]
ahr:117 max:121

Ciągłe wstępowanie na ławeczkę z obciążnikami po 2kg na każdej kostce. Fajne!

sala (ogólnorozwojówka) 42:05 intensity: (16:45 @0) + (14:23 @1) + (9:28 @2) + (1:29 @3)
ahr:131 max:162

Sala z trenerem Tadziem:
1) 17' - ogólnorozwojówka w ruchu wokół sali, naprawdę ciężkie! HR 146/162!
2) 17' - ćwiczenia rozciągająco-wzmacniające na materacu i przy drabinkach
3) 8' - pędzel płotkarski.
Po: trochę rozciągania i chwila rolowania.

Saturday Jan 7, 2017 #

10 AM

Note

Wyjazd do Zakopca z Olejem, Olą i zabieraliśmy trenera Rutkowskiego z dworca w Krakowie. Po drodze w Olkuszu trening.
12 PM

Running (rozbieganie) 1:02:53 intensity: (8:41 @0) + (54:12 @1) 12.52 km (5:01 / km) +80m 4:52 / km
ahr:132 max:142

Miał być trening techniczny i traska 7,2km przygotowana przez Oleja, ale tak pizgało, że nie szło mapy i kompasu w ręce trzymać... Mądra decyzja! I naprawdę fajne rozbieganko z tego wyszło:)
5 PM

Note

Po dojeździe do Zakopca od razu na saunę. Udało się wejść 1,5 raza, bo już zamykali, ale dobre i to!

Friday Jan 6, 2017 #

4 PM

Running (rozgrzewka) 33:34 intensity: (6:37 @0) + (21:31 @1) + (2:44 @2) + (2:42 @3) 5.84 km (5:45 / km) +26m 5:37 / km
ahr:138 max:169

Fachowo, z Olejem. Nawet nie było tak zimno!

Running race (Bieg Trzech Króli 5km) 17:04 intensity: (1 @0) + (7 @1) + (8 @2) + (5:53 @3) + (10:55 @4) 5.0 km (3:25 / km) +15m 3:22 / km
ahr:169 max:178

Byłem bardzo sceptycznie nastawiony do tego biegu, ale jako że już się zgłosiłem i potrzebowałem jakiejś motywacji, może jakiegoś bodźca, to zdecydowałem się na start. Temperatura odczuwalna -19 stopni! Założyłem sobie z góry, że nie będę się ścigał opór, bo nie miało to żadnego sensu ze względu na temperaturę, mój średni stan w minione dni oraz jutrzejszy wyjazd na 3-tygodniowy obóz do Zakopca.
Ruszyłem spokojnie na jakimś 9-10 miejscu. Czołówka od razu odjechała. Po kolei zawodnicy odpadali, aż zostaliśmy w 3-osobowej grupce na miejscach 5-7. Długo się wahałem, czy jest sens atakować i walczyć o to piąte miejsce, ale ambicja wzięła swoje;) Miałem duuuży luz w nogach po wcześniejszym biegu, który nazwałbym szybką rekreacją, więc z łatwością ruszyłem 100m rytmem na końcu Ogrodowej, zobaczyłem, że fachowcy nie pchnęli tematu i mogłem na spokoju dolecieć do mety po rynku Manu.
Bieg bardzo fajny i równy w moim wykonaniu. Zadowolony:-) W końcu!

1. Artur Kozłowski 15:45, 2. Norbert Piekielny 16:00, 3. Olej 16:19, 4. Jan Marian Wróblewski 16:57, 5. ja 17:05, 6. Przemysław Giżyński 17:08, ..., 9. Pasza 17:15.

W wiekowej M20-29 byłem 3., ale nagrody nie dostałem, bo się nie dublowało z OPEN - to rozumiem. W klasyfikacji łodzian byłem 1., ale nagrody nie dostałem, bo dostali ludzie z wiekowych - żenada:]

Wyniki: http://www.protimer.pl/bio/export/results_online/2...

Running (roztruchtanie) 17:42 intensity: (54 @0) + (16:36 @1) + (12 @2) 2.99 km (5:55 / km) +9m 5:49 / km
ahr:134 max:145

Thursday Jan 5, 2017 #

5 PM

Running (rozbieganie, przebieżki) 51:27 intensity: (41 @0) + (47:20 @1) + (3:23 @2) + (3 @3) 10.57 km (4:52 / km) +20m 4:49 / km
ahr:136 max:158 (sick)

Znowu pioch samopoczucie od rana, no ale musiałem wyjść coś pobiegać. Chciałem nawet więcej zrobić, ale chujowo mi się biegło, obiad mi jeszcze na żołądku leżał i w ogóle do bani z takim pseudotrenowaniem. Mróz jak pies, więc ubrałem się jak zombie. Pod koniec jakieś przebieżki spróbowałem na pobudzenie, ale za bardzo się nie dało rozpędzić na tym gównie.
Tempo nawet wyszło nie najgorsze, jak na taki syf - dziwne.

Wednesday Jan 4, 2017 #

1 PM

Note
weight:76.5kg (sick)

Niestety nadal się lichutko czułem, więc uznałem, że pojadę sobie wieczorem na halę i spróbuję zrobić coś w ciepełku.
No i kilogramów też przybyło po imprezowym wyjeździe, ale to się łatwo zbije w najbliższej przyszłości, jak tylko zacznę normalnie trenować......
7 PM

Running (rozbieganie) 45:02 intensity: (12:07 @0) + (32:55 @1) 8.0 km (5:38 / km)
ahr:129 max:140 (sick)

Tuptanie na hali AZS. Na początku mi się jakoś kompletnie słabo ciupało, ale jakimś cudem się rozkręciłem i już poszło. Dociągnąłem do 45 minut:)

Indoor rowing 15:01 intensity: (2:38 @0) + (12:23 @1)
ahr:129 max:139

Opór 3/10. Całkiem fajnie.

sala (płotki) 21:01 intensity: (9:43 @0) + (11:09 @1) + (9 @2)
ahr:125 max:146

Jako że ekipa jeszcze ćwiczyła, to ustawiłem sobie 5 płotków po 84cm i zrobiłem:
5x zakroczna i atakująca w marszu
5x zakroczna i atakująca w truchcie
+ różne przechodzenia i inne kombinacje, bez hopów.
Git!
Po: sporo rozciągania.

Tuesday Jan 3, 2017 #

7 AM

Note
rhr:48 (sick)

O 7:30 miałem kontrolne USG żył prawej ręki - jest znacznie lepiej, ale mama zaleca kontynuowanie leczenia.
Miałem dziś robić na AZSie mocniejszy akcent przed Biegiem Trzech Króli na 5 km:
2,0km po 4:00/km p2'
1,6km po 3:50/km p2'
1,2km po 3:40/km p2'
1,0km po 3:30/km p2'
2x1km po 3:20/km p3'
2x0,8 km po 3:10/km p2:30
400m 72",
ale czułem się słabo i bardzo nieswojo - kompletnie nie miałem ochoty biegać na dworze, więc ustalono z Trenerem przymusowy odpoczynek i wygrzewałem się w łóżku do 14. z hakiem.
7 PM

stab 40:00 [0]

Fajne ćwiczonko sobie wymyśliłem: stanie na BOSU i gra w ping-ponga o ścianę. Miszcz!

core 42:00 [0]

Ćwiczonka z książki "Ukryta przewaga - trening mięśni głębokich" Toma Danielsona. 15 z poziomu I i 15 z poziomu II. Zostało już tylko 15 z poziomu II.
Musiałem sobie tak sporo poćwiczyć, bo tak to czułem, że ten dzień taki kompletnie zmarnowany...

Monday Jan 2, 2017 #

2 PM

Running (leciutki/lekki II) 1:10:00 intensity: (27 @0) + (20:09 @1) + (49:24 @2) 15.38 km (4:33 / km) +45m 4:29 / km
ahr:146 max:156 rhr:42 (sick)

10' wprowadzenia - 5:10/km, 136/142.
20' 143-148 - 4:29/km, 146/150.
30' 148-153 - 4:15/km, 152/156.
10' schłodzenia - 5:12/km, 136/152.

Trochę jakbym się osłabiony czuł, ale nie dam się!
8 PM

siła 30:00 [0]
(sick)

5 serii: 15 przysiadów ze sztangą ~27kg, 15 wyciskań na klatę ~27kg, 2x8 wypadów w przód i w tył z hantlami po ~4,5kg - w ostatniej serii 2x5 wypadów ze sztangą ~27kg; pps około 2'.
Na dokręcenie jeszcze ćwiczonka z hantlami na górne partie i nawet sobie zrobiłem martwy ciąg ze sztangą ~27kg.

« Earlier | Later »